Tysiące skontrolowanych pojazdów – zaledwie kilkadziesiąt przekroczeń prędkości. Fotoradar uruchomiany 13 lipca w Radomsku, w woj. łódzkim, skutecznie zdyscyplinował kierowców ze „zbyt ciężką nogą”. Teraz dzieci uczęszczające do pobliskiej szkoły podstawowej będą czuły się bezpieczniej.
Minęły dwa tygodnie od uruchomienia w Radomsku, w woj. łódzkim, fotoradaru, posadowionego nieopodal szkoły podstawowej i prowadzącego do niej przejścia dla pieszych. To prosty odcinek drogi, gdzie niektórzy z kierujących pozwalali sobie na jazdę z nadmierną prędkością. Nie ma tam chodnika, drogi dla rowerów czy też ciągów pieszo-rowerowych. Wskutek przekroczenia dopuszczalnej prędkości 50 km/h, na przełomie ostatnich trzech lat doszło tam do kilkunastu zdarzeń, w których rannych zostało osiem osób. Teraz to miejsce skutecznie chroni oko zamontowanego tam urządzenia rejestrującego. Nie bez znaczenia jest, że przed fotoradarem ustawiono również znak drogowy o automatycznej kontroli prędkości, co też skutecznie zdyscyplinowało przejeżdżających tamtędy kierowców. W czasie dwóch tygodni działania fotoradaru zarejestrowano 58 naruszeń, a najwięcej z nich pomiędzy 3 a 6 w nocy. Trzech ze sfotografowanych kierowców jechało szybciej niż 100 km/h. Za jazdę z nadmierną prędkością czekają ich srogie konsekwencje.
Fotoradar został przeniesiony z Jedlińska w woj. mazowieckim, gdzie w związku z przebudową, droga przy której działał utraciła status drogi krajowej. Gmina Radomsko aktywnie uczestniczyła w procesie instalacji urządzenia, zapewniając m.in. przyłącze energetyczne oraz fundament pod maszt. Lokalizacja uzyskała również pozytywną opinię Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi oraz Komendy Powiatowej w Radomsku.